dead-fox.fotkoblog.pl

Nic nowego. Jak zwykle do życia budzę się nocą i tym razem częstuję jednym ze swoich szkiców koncepcyjnych. Zrobiłam go już jakiś czas temu, gdy dopiero uczyłam się panować nad tabletem graficznym. 

Ogólnie to złapałam twórczego mega brejka. Niby szkicowanie idzie ok, to o wiele gorsza sytuacja jest z scenariuszem komiksu. 

Zamiast ukazywać mroczne uniwersum horroru i Fantasy, bardziej przypomina jakieś pier*olone love story napisane na kolanie przez gimnazjalistkę. I ni ch*j  nie wiem, z której strony to wszystko ugryźć, by naprawić ten błąd, a nie spier*olić wszystko koncertowo w iście epickim stylu.

Wcześniej pracowałam nad tym projektem w duecie, ale ten ktoś stwierdził, że go to przerasta i się zwyczajnie wypiął, a żeby nie było problemów z prawami autorskimi, to musiałam wszystko zacząć od nowa. Od postaci do scenariusza. Więc szkic w tym wpisie jest w sumie nieaktualny, nigdy nie zostanie skończony, ani wykorzystany w projekcie, gdyż za design postaci w większości jest odpowiedzialna tamta osoba. Ja to tylko rysowałam. 

Niby jakieś pomysły mam, ale samej jednak jest ciężko z tak dużym projektem, który mam nadzieję uda mi się skończyć i wydać. W najgorszym przypadku się poddam i to porzucę. Tym bardziej, że w międzyczasie pisałam książkę, a przez samotny projekt prace nad nią też stanęły w miejscu, jednak co do niej jest większa nadzieja, że uda mi się coś osiągnąć w dziedzinie literatury.

Pewnie i tak to nikogo nie interesuje, no chyba że zdarzył się cud i ktoś to właśnie czyta. Alleluja, chwalmy boga, że tak powiem xD 

A teraz czas spić piwko do końca, posłuchać muzyczki, ewentualnie coś poczytać i spróbować zasnąć, bo wypadało by w końcu się normalnie wyspać i pozbyć się worków pod oczami, bo po ch*j spać dłużej niż trzy godziny.

Si ju lejter, krokodajl ???